Tym razem prezentuję ostatnie pudełeczko z serii komunijnych w tym sezonie. Myślę,że wyrób udany,aczkolwiek nie mi oceniać ;) Na dodatek miałam delikatny problem, bo moja drukarka odmówiła posłuszeństwa, jednak udało mi się z tego wybrnąć - na ratunek przyszedł Mąż ze swoją drukarką :D
Miłego oglądania ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz